Bruksela - piosenka prześmiewcza.


Macho w Królestwie Północy.

Królestwo Północy - rejony subarktyczne. Tajemnica. Miejsce dzikie znane niewielu , pociągające .
Dla znających się na Historii może nawet bardziej pociągające niż dla innych . Mi kojarzy się z udowadnianiem swojej męskości siły i charakteru. Kojarzy mi się też z Wikingami , a może właściwiej powiedzieć z Normanami. W mojej wyobraźni obrazy takie jak na video, które prezentuję wam poniżej, łączą się w wyprawami dawnych odkrywców.
arktyczna rzeka, królestwo północy
Wrota Arktyki rzeka Alatna

Tacy eksploratorzy, śmiało powiem bohaterowie np:
Bjarni Herjólfsson .
Leif Szczęśliwy
błądząc po lodowatych morzach, angażując czas i wysiłek, docierali w końcu do odludnych okolic.

Macho kontra współczesność.

W naszych dziwnych czasach; kiedy być mężczyzną nie znaczy tego co dawniej, trudno pojąć niektórym, że dawni bohaterowie zimnych regionów ale przecież i nawet faceci w pobliskich Karpatach, Alpach każdego dnia i nieświadomie dowodzili swojej męskości.
Wrota Arktyki - Królestwo Północy, ziemia gdzie być facetem to być Macho!
Tereny w których być mężczyzną znaczy stricte to co znaczy, nie ma miejsca na grę i metroseksualizm. Ostoja. Tam można być sobą.
foto autorstwa: Patrick J. Endres
Obserwuj tablicę CLARCASTEL należącą do użytkownika Clarcastel.

Tiramisu, klasyczne i prawdziwe.

Tiramisu to już legenda smaków Italii. Wokół doskonałego smaku Tiramisu narosło już wiele legend, a nawet kłótni.
Ten typowo włoski deser; typowo-włoski bowiem wykorzystujący dwa sztandarowe składniki kojarzące się z półwyspem apenińskim to znaczy Mascarpone i Kawę; odniósł tak niebywały sukces, że sprzeczają się o niego dwa regiony o różnej tradycji kulinarnej.
Jedni uważają, że ojczyzną-Tiramisu jest miasto Treviso w Veneto, regionie pomiędzy Laguną wenecką, a Alpami, gdzie miało zostać wymyślone w XX wieku, inni zaś twierdzą że mieszkańcy pn-wsch Italii uzurpują sobie prawa do tej "ambrozji", a deser powstał dawno temu w Toskanii, w Sienie na cześć władcy tego księstwa.
Są też badacze twierdzący nawet, że deser ma "swe korzenie" w słodyczach serwowanych władcom Austrii, ale...
Czy te kłótnie nas obchodzą ?
Dla miłośnika Italii, jej kultury i kulinariów jest jeden pewnik -Tiramisu to jest to!



Składniki na 6 do 8 porcji

30 dag podłużnych biszkoptów do tiramisu
50 dag mascarpone
4 jajka, w temperaturze pokojowej
5 łyżek drobnego cukru kryształu lub cukru pudru
Pół Litra dobrej i aromatycznej kawy
4 łyżki aromatycznej Brandy
2 łyżki ciemnego kakao


Przygotowanie

  • Kawę wymieszaj z Brandy i ostudź.
  • Oddziel żółtka od białek
  • Do żółtek wsyp 2 łyżki cukru i utrzyj na puszysty krem taki o konsystencji jakby ajerkoniaku. 
  • Do żółtek dodaj mascarpone i wymieszaj delikatnie łyżką (delikatność jest tu najważniejsza by krem był puszysty)
  • Do białek dodaj szczyptę soli i stopniowo wsypując resztę cukru ubijaj do pełnej sztywności.
  • Połącz białka z masą mascarpone.
  • Połowę biszkoptów na ułamek sekundy zanurzaj w kawie (jeśli wydadzą Ci się zbyt suche część płynu możesz wlać gdy biszkopty będą już w naczyniu).
  • Biszkopty układaj w naczyniach kilku mniejszych lub w 1 większym naczyniu. (możesz uzyskać efekt ciasta lub efekt miseczki Tiramisu) i wyłóż na nie 1szą połowę kremu
  • Ułóż drugą warstwę ciastek też je nasączając i połóż na nie krem mascarpone
  • Deser schładzaj min. 5 godzin. Przed podaniem posyp Tiramisu resztą kakao.

Tiramisu najsmaczniejsze jest po upływie 1 lub 2 dni od zrobienia.

Przybysze z Matplanety - wypas owoc Transatlantic

Transatlantic - Jakaś osoba (wielki szacunek dla niej) stworzył/a perełkę.
Szczerze ? remixy do czołówki "Przybysze z Matplanety" słyszałem lepsze, ale jedno wg mnie jest bezsprzeczne Transatlantic pkazał MEGA kunszt przy stworzeniu warstwy wizualnej do własnego clipu / wariacji na temat.

Polecam nacieszcie się. Enjoy

Ignacy Matuszewski - orędownik polskiej pięści pancernej.

Lata 30te to epoka zmian w mentalności, te zmiany zachodziły w głowach wielu ludzi. Nowa rzeczywistość karmiła wyobraźnię osób przenikliwych i mądrych.
Owa przenikliwość musiała im nakazywać nowe patrzenie na to co za oknem ( serio i w przenośni).

Ignacy Matuszewski - wizjoner albo pragmatyk

Z tej narracji wyłania nam się doskonały pragmatyk, mądry Polak Ignacy Matuszewski, on stale i na świeżo interpretujący to co na świecie się zmienia doszedł do wniosku: POLSKA MA MIEĆ PIĘŚĆ PANCERNĄ.

Mądry Matuszewski w latach 1932-1936 był czołowym publicystą, gdy rozstał się ze swoją gazetą jej nakład spadł o połowę.
Był redaktorem naczelnym miesięcznika "Polityka Narodów" - pisma geopolitycznego, (analizowało politykę zagraniczną poszczególnych państw, sytuację w najbardziej zapalnych regionach świata oraz miejsce Polski w świecie). W 1937 został odznaczony Złotym Wawrzynem Akademickim Polskiej Akademii Literatury za zasługi dla dobra literatury[2].
Przewidując rychły wybuch wojny i niebezpieczeństwa dla Polski, w marcu 1938 r. na łamach wileńskiego "Słowa" były minister skarbu rozpoczął kampanię na rzecz zwiększenia budżetu wojskowego i sformowania trzech dywizji pancernych. Po zajęciu przez Niemców Pragi (15 marca 1939), Matuszewski napisał w "Polityce Gospodarczej" artykuł o konieczności podwojenia szeregów polskiej armii. Zaniepokojona elita władzy skonfiskowała tekst Matuszewskiego, ale ukazał się on w nieco zmienionej wersji w "Słowie". Był pesymistą, którego Józef Beck nie chciał słuchać. Obawiał się, że wojna doprowadzi Polskę do niespotykanej dotąd klęski. Krytyczny stosunek pułkownika do polityki Becka potwierdził na emigracji Władysław Studnicki.
Matuszewski uważał, że Polski nie stać na wojnę z Niemcami, przewaga wojskowa Niemiec jest tak ogromna – powtarzał w przededniu września 1939 r. – że w ciągu trzech miesięcy musimy tę wojnę przegrać z kretesem. Prorokował też rozstrzelanie Rzeczypospolitej przez dwóch agresorów – Niemcy i ZSRR.

Jeśli takim postaciom Polska nie stawia pomników to nie dziwi mnie eksodus młodych na wyspy czy gdziekolwiek indziej. Piewcy zielonej wyspy - Polski to współczesne ucieleśnienia tych z którymi lata całe walczył bohater tego artykułu.

Obserwuj tablicę CLARCASTEL należącą do użytkownika Clarcastel.

Bolko Fortyfikator. Nowy przydomek Bolka Srogiego.

Najdonioślejszą sprawą jaką wg. mnie dokonał książę Bolko było ufundowanie i potem pozostawienie po sobie całej rozległej sieci warowni którą to otoczył swoje władztwo. Nie wiem czy Polska miała drugiego takiego księcia, który nie majac wcale przepastnie głębokiego portfela przeprowadził był tak efektowny proces inwestycyjny. Rozmiar tego co Bolko I dokonał, nawet dziś wywiera na wielu wrażenie. Mnie pozostawia w zachwycie dla wizji i przenikliwości Bolka Fortyfikatora.

Żaden inny władca dzielnicowy nie inkrustował swojej ziemi zamkami, tak jak książę Bolko.
Bolko nadział swoje księstwo pięknej roboty fortalicjami , tak jak piekarz dobrą drożdżówkę rodzynkami.

Oto co na ten temat napisałem na wikipedii:

Linia fortec Bolka Srogiego.

Bolko I nakazał zbudować sieć murowanych umocnień, przemyślanych jako łańcuch umocnień obronnych księstwa. Sieć twierdz składała się z zamków:
Oprócz wymienionych do sieci należały zamki leżące wewnątrz państwa oraz starsze nadgraniczne twierdze które użytkowali wcześniej przodkowie Bolka.
Warownie położone na granicy południowej pomyślane były jako zapewniające porządek na pograniczu. Obok funkcji obronnych wprowadzały bezpieczeństwo dla nielicznych w górach osadników. Obecność załóg wojskowych wprowadzała mir drogowy na szlakach handlowych wiodących górami z południa, gwarantując stałość, regularność handlu ważnego w prowadzonej przez Księcia Bolka gospodarce.

Obserwuj tablicę CLARCASTEL należącą do użytkownika Clarcastel.

Przepis na Coca-Colę.

Coca-Cola, receptura na ten bardzo popularny napój nie jest szerzej znana. Powszechnie informuje się konsumentów że jest tajna i to jest fakt. Tajność jaką objęto przepis na Coca-Colę ma swój sens, ma swój głęboki sens. Trudno nie trzymać w tajemnicy receptury takiej, której ujawnienie nie przyniosłoby pochwał.

Cola czyli tajemnicza mikstura

W roku 1979, dziennikarz Charles Salter opublikował artykuł o recepturze Coca Coli. Wiedzę na ten temat poznał dzięki znalezisku swojego przyjaciela, w którego ręce wpadła odręczna notatka z roku 1910 najpewniej przepisana z księgi aptecznej jaką prowadził John Pemberton wynalazca Coli. W ten sposób dzięki przypadkowi poznaliśmy znaną i kontrowersyjną recepturę, bo czy nie jest kontrowersyjnie pić napój którego puszka zawiera 10 łyżeczek cukru i ekstrakt z liści Koki  (liści których nielegalne wykorzystywanie jest powodem smutku na świecie)
stara reklama Coca Coli
Jedna z najdawniejszych reklam Coca Coli

Coca Cola - wynalazek starego wiarusa

Farmaceuta amerykański, twórca receptury coca-coli, John Pemberton nie powinien być przez Nas oceniany negatywnie z powodu "Coli" którą wynalazł. Nie myślę  by miał złe zamiary. Tuż po wojnie secesyjnej, której krwawość dobrze oddaje film "Lincoln", wielu ludzi było okaleczonych, było inwalidami w różnym rozumieniu. Pemberton sam ciężko ranny i uzależniony od morfiny (jak wielu weteranów w tamtych czasach), a będący jak to w tamtej epoce było zwolennikiem leczniczych mikstur postanowił wykorzystać swoją wiedzę i wytworzyć własną formułę skutecznego napoju. Nie był zresztą w takich planach odosobniony; kiedy popatrzymy uważniej na westerny to często można zauważyć motyw obwoźnego handlarza który przyjeżdża do odległego miasteczka by sprzedać swoje TAJNE mikstury. Podkreślam tajne , bo jak wyżej wspomniałem, receptura Coca Coli jest tajna choć od czasów o jakich mówię minie niedługo półtora stulecia. Będąc zaznajomionym z roślinami Pemberton jako farmaceuta, na bazie liści koki i orzeszków kola opracował, jak to nazwał, "Brain Tonic".
Ten jego tonik dla mózgu miał stymulować umysł, chronić od melancholii i histerii, a nawet bronić przed bólem głowy. Jak ów napitek zresztą miał nie wpływać na głowę, no jak, skoro Coca Cola zawierała kokainę. Będąc pewnym pozytywnych reakcji konsumentów przystąpił do sprzedaży i promocji; raczej się nie obawiał fiaska, bo jak wspomniałem czasy były takie, że ludzie gustowali w "wynalazkach". Szkoda, że słynny napój mocno się zmienił na gorsze od czasów poczciwego Pembertona.

Przepis na Coca-Colę.

a tu macie oryginalny przepis na Colę, wg informatora Pana Charlesa Saltera, ale uważajcie bo pod pływem alkoholu liście Koki stają się źródłem kokainy.
Syrop
Kofeina: 1 uncja
Cukier: 30 funtów
Woda: 2,5 galona
Limonka (sok): Dwie pinty "2 pints (1 qrt)"
Vanilla: 1 uncja
Ektrakt z liści Coca: 3/4 łyżeczki
Kwasek cytrynowy: 3 uncje
Cukier karmelizowany: 1.5 - 2 uncji
Tajemniczy składnik smakowy (użyć dwie uncje smaku na pięć galonów syropu)
Alkohol ! 8 uncji
Olejek pomarańczowy: 20 kropli
Olejek cytrynowy: 30 kropli
Olejek muszkatałowy: 10 kropli
Kolendra: 5 kropli
Neroli: 10 kropli
Cinnamon: 10 kropli

Przyszłość Eurostrefy-mapa.


Głos Kukiza. Kukiz odpowiada dziennikarzowi.

Paweł Kukiz na swoim fanpage na FB (Paweł Kukiz | Facebook) pod wpływem uzasadnionej frustracji odpowiedział przedstawicielowi mainstreamu. To czego mainstream się dopuszcza, nawet mainstream prawicowy; mianowicie: deprecjonowanie, ośmieszanie, dezawuowanie; to jest niedopuszczalne .

Brzydcy dziennikarze

Te działania takie treści publicystyczne / nas obywateli od dawna zniesmaczają. Zasmuca też, że podobnych praktyk dopuszcza się opozycyjna telewizja, a nawet znajomi i koledzy po fachu tak zasłużonego zacnego Rafała Ziemkiewicza.

Do takiego właśnie człowieka (mówię o Andrzeju Stankiewiczu) swój adres / list otwarty wystosował Paweł Kukiz. List Kukiza odbieram jako baseball werbalny, ale zauważam, że przeciwnicy zmiany przegięli !
Przeciwnicy renowacji i restytucji Polski ręką woJOWników przegięli i do październikowych wyborów przeginać będą i myślę, że świadomość tego stanęła jako fundament Listu Kukiza.

Głos Kukiza

"
Panie Stankiewicz....
Kukiz nie "traci" armię tylko ją "czyści". A to zasadnicza różnica.
Nie wiem skąd u dziennikarzy przekonanie, ze Raczyński "to postać w otoczeniu Kukiza kluczowa" ???
Jaki SPONSOR kampanii prezydenckiej???To LUDZIE, OBYWATELE byli sponsorami a nie Raczyński!
Pana Raczyńskiego widziałem w życiu 3-4 razy. To JA pomagałem Bezpartyjnym Samorządowcom w kampanii samorządowej a nie oni mnie!
To nie ja chciałem iść do Sejmiku Dolnosląskiego a ONI prosili mnie o start ze swoich list abym je promował!
Prosili mnie o kandydowanie na urząd prezydenta Wrocławia. Odmówiłem. Zaproponowali wiec jedynkę na liscie. Również odmówiłem. Zgodziłem się na ostatnie miejsce na liście w zamian za to, że na billboardach pojawi sie hasło "STOP PARTIOM", które idealnie wpisuje się w postulat JOW. I to było wszystko.
Prawdą jest, że korzystałem z pomocy pełnomocnika finansowego i wyborczego "wypożyczonych" przez Lubin. Ale NIC poza tym. Należało mi się to zresztą choćby z tego względu, że pomogłem im w kampanii samorządowej.
Ale nazywanie Raczyńskiego "osobą kluczową" to jakas farsa i wymysł z kosmosu!
Kampanię medialnie robił Miłosz Lodowski. Oparliśmy sie również na bazie danych zmielonych.pl, które JA powołałem do życia.
Jednak podstawą tak finansową jak i propagandową byli ZWYKLI OBYWATELE! I to OBYWATELE byli kluczowymi postaciami w kampanii prezydenckiej. To ludzie "na dole" zbierali podpisy, drukowali ulotki, działali.
Niech Pan, Panie Stankiewicz, nie pisze farmazonów a jeśli już, to proszę wcześniej skonsultować ze mną pewne sprawy a nie pisać "political fantasy"... Tak ciężko jest do mnie zadzwonić? Mój numer nie jest tajny a podstawowym obowiązkiem dziennikarza jest zadzwonić do źródła aby zweryfikować informacje.

Na koniec - różne środowiska polityczne chcą ugrać na Ruchu Kukiza swoje interesy,. Ja jednak życiu nie dopuszczę do tego aby partykularyzm zwyciężył nad dobrem Wspólnoty.
Po stokroć wolę wprowadzić do Sejmu mniej posłów niż walczyć o jak najwyższy wynik dla samej "władzy dla władzy".
Dla mnie podstawą jest dobro WSPÓLNOTY a nie Stankiewicza, Raczyńskiego, Grobelnego, Rybaka, czy kogo tam jeszcze.
Wolę elitarne siły specjalne od armii, która rozgląda sie co tu "przytulić" przy okazji ofensywy.

W poniedziałek zaczynam kampanię medialną. Od "Kropki nad i".
Niech Pan ogląda, Panie Stankiewicz. Może Pana olśni. I niech Pan kolegom powie. Chyba, że są na urlopach i wymyślają kolejne bajki, wsłuchani w tupot białych mew
.
"


Przepisy Gordona Ramsay'a, video.

Znany szef kuchni,

Gordon Ramsay jest ciągle i na całym świecie obecny w głowach ludzi zwanych "fani kuchni" ; także inni nie pozostają obojętni wobec tego popularnego "szefa" .

Ramsay usmiechnięty
Mi, Gordon kojarzy się jednak i przede wszystkim z najwyższej jakości jedzeniem i dlatego...
daję Wam linka do jego kanału na You Tubie. Myślę że się przyda, zawsze warto uczyć się od najlepszych.

 link - TU przepisy Ramsay'a na YouTubie 

Zwinny Bernard Książę i Rycerz.

Bernard był najmłodszym synem księcia śląskiego Bolesława II Rogatki i Jadwigi pochodzącej z Anhaltu.
Bernard Zwinny na pieczęci
Pieczęć Bernarda Zwinnego


Nie wiadomo, kiedy dokładnie się urodził, musiało to jednak nastąpić przed 1258 rokiem, skoro siedem lat późnej został wysłany przez ojca do Wrocławia z dziesięciną dla biskupa Tomasza.
W kolejnych latach Bernard aktywnie wspierał politykę ojca i braci Henryka V i Bolka Surowego (m.in. uczestniczył w zwycięskiej bitwie pod Stolcem). Samodzielnym księciem został dopiero trzy lata po śmierci ojca, w 1281 roku, kiedy to Bolko Surowy wydzielił mu księstwo ze stolicą w Lwówku Śląskim. Niewiele wiadomo także o tym okresie życia Bernarda.

Bernard Zwinny idealnym rycerzem..

Herb Bernarda Zwinnego, używał takiego wg. mnie. 
Można przypuszczać, że był raczej propagatorem wartości rycerskich, o czym świadczyć może zachowana pieczęć księcia. Wskazywać na to może zresztą przydomek, jakim obdarzają Bernarda współczesne źródła: "Zwinny". Szczególną wdzięczność wobec księcia na Lwówku Śląskim zachował zakon joannitów, którego Bernard był hojnym dobroczyńcą, dając im m.in. w 1281 roku wieś Cieplice. Bernard Zwinny zmarł w 1286 roku w stanie bezżennym, nie doczekawszy się następców. Został pochowany w kościele Ojców Dominikanów w Legnicy, zaś jego księstwo zostało połączone z dzielnicą jaworską Bolka Surowego.
Obserwuj tablicę CLARCASTEL należącą do użytkownika Clarcastel.